MZ likwiduje staż! Mój pierwszy miesiąc na stażu

Punkt odniesienia: https://pulsmedycyny.pl/koniec-podyplomowego-stazu-lekarskiego-jest-calkowicie-zbedny-1131586 Jeśli bardzo podobają Ci się filmy i chciałbyś wesprzeć mnie w tworzeniu ogólnodostępnych materiałów, które pomogą studentom medycyny w nauce, zajrzyj na moje konto Patronite i dołóż cegiełkę do tworzenia nowoczesnej edukacji medycznej w Polsce! www.patronite.pl/brodatamedycyna​​​ *Filmy się podobają? - Zasubskrybuj kanał, aby być na bieżąco! *Chcesz s - Haha, byłam tym pierwszym rokiem, który miał zmianę programową studiów i ucięty staż. W trakcie studiów zmienił się minister i przywrócił staż podyplomowy. I to była jedyna rzecz, którą te minister zrobił. Miałam porównanie "6-ego roku stażowego" i prawdziwego stażu podyplomowego. I tak jak mówisz, 6-ty rok stażowy to gówno, czyli powtórka z klinik: zbierz wywiad z pacjentem, zbadaj i zreferuj pacjenta. I tyle. Dopiero staż nauczył mnie "prawdziwej" medycyny. I tak jak Ty miałam przyjemność prowadzić własnych pacjentów na internie i na pediatrii.
- A tu może zerkałeś szafy na wymiar lublin , można poczytać.
- Świetne podzielenie się! Mam te same zaopatrywania jeśli chodzi o zdobywanie doświadczenia!!! Co te ministry robią!?!? I ta kumulacja!!!
- Co robić, kiedy jestesz lekarzem z innego kraju z 5 letnim doswiadczeniem? Staż powinien być, ale nie zawsze.
- Boże, chroń nas przed lekarzami bez stażu.
- Zgadzam się z przeładowaniem, namówiony przez znajomą lekarkę robiłem praktyki z anestezjologii w szpitalu gdzie przez całe wakacje było tylko 2 studentów: ja i jej syn miesiąc wcześniej i personel tak chętnie tłumaczył wszystko i pokazywał, bo obecność studenta była tam czymś wyjątkowym, jak nigdzie indziej
- Za 1,5 roku będzie miała miejsce rywalizacja o miejsca rezydenckie między osobami po stażu, np w danym szpitalu, a bezstażowcami. Ciekawe kogo to faworyzuje..
- Jako 42latek będący na 3 roku medycyny osobiście cieszę się, że go likwidują. Tylko moja sytuacja jest inna od 10 lat jestem ratownikiem medycznym, a nawet felczerem, jednak to inna historia.
Pozdrawiam
- Zazdroszczę Wam, którzy mieliście dobre doświadczenia w szpitalach nieklinicznych. Wybrałam taki na staż i chyba było nawet gorzej pod pewnymi względami niż na uczelnianych "starych śmieciach".
- Super sprawa, ja również robiłem staż w szpitalu wojewódzkim w mieście ok. 100 tys. mieszkańców i też zacząłem od interny. Bardzo dużo się tam nauczyłem, zdecydowanie więcej niż przez całe studia. Prowadzenie swoich pacjentów na prawdę bardzo wiele uczy. Początkowo było ich 2-3, a później dwie sale czyli 5-8 chorych. Przyjęcia, wypisy, badania, zlecenia, obserwacje. Pisałem sb na kartce codziennie co muszę zrobić przy każdym chorym żeby niczego nie zapomnieć. Zostałem tam na 17 tygodni z 10 planowych i było mi szkoda że odchodzę. Sub leci, powodzenia w pracy!
- Jestem na chirurgii w ramach stażu w jednym z duzych miast na śląsku i na razie głównie siedzę na bloku operacyjnym i asystuje, bo brakuje rak do pracy a pacjentów mi nie dają. Wiem, ze na internie juz ich bede mieć.
- Na ŚUM i tak seminaria na 6 roku były. Nie mieliśmy tylko wykładów.
- Lek-dent chyba wszystko jedno? Oprócz zamieszania z miejscami specjalizacyjnymi i wynagrodzeniem to się dużo nie zmienia. Na stażu i tak robimy to samo co początkujący stomatolodzy. Tyle tylko że nas do fachu przygotowują studia; praktyka od 1.roku na fantomach, klinika z pacjentem od 2. roku i praktycznie cały 5. Rok Kliniczny. Zachowawczą stomatologię, którą głównie robi się po studiach łącznie ćwiczymy 5 lat. Tak więc jeśli tok studiów sensowny, a student przykładny to i staż zbędny. Kwestia doświadczonego praktyka z którym można swoje leczenie konsultować.
- Martwi mnie ta likwidacja stażu. Jestem dopiero na trzecim roku, więc oczywiście całe rozmyślania odnośnie specjalizacji oczywiście przede mną, ale spodobała mi się radiologia zabiegowa (na ile tylko z oglądania filmów w tej tematyce i obejrzenia na żywo jak na razie jednej koronorografii mogła się spodobać) - z tego co słyszałem w podcastcie „strzały na antenie” w Niemczech specka ta stoi na zupełnie innym poziomie (chociażby jest więcej ośrodków, nowocześniejszy sprzęt) - myślałem o zrobieniu specki za granicą i powrocie do kraju, ale teraz przez likwidację stażu (i w skutek braku uznania dla polskiego PWZ) ta droga może się zamknąć
- Bardzo dziękuję w imieniu całego zespołu Kliniki Chorób Wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii. Życzę powiedzenia w dalszej drodze 😀 Serdecznie pozdrawiam
- A listy obecności były xd ?
- Wtedy już nie będzie stażu w Marcu 2022? to jest ostateczna decyzja?
- Skasowanie stażu to idealne wyjście dla MZ. "Lekarze" z PWZ bez stażu nie będą mogli wyjechać bo ich dyplomy nie będą uznawane za granicą, ani nie zrobią specjalizacji w trybie rezydenckim bo skumulują się dwa roczniki. Tak więc masa taniej siły roboczej do łatania braków kadrowych w POZach w wioskach na Podlasiu. Dodatkowy bonus to to że to nie MZ będzie musiało opłacać ich pensje tylko placówka, która ich zatrudni.
- Serio XD ? To co wydłużą specjalizację dla studentów debili ?
Bo wszyscy na leku wiedzą jak te praktyki wyglądają XD
- jako 6ty rok, po 1,5 roku zdalnych i niezdecydowana do końca co chcę dalej robić - jestem załamana.
- Kolejny populistyczny ruch, jak dojdzie to do skutku to będą trąbić o tym w TVP przez 3 miesiące jacy to oni nie są genialni, przy czym ułamek społeczeństwa będzie tylko wiedział jak głupie to jest rozwiązanie. Jestem tylko ciekaw dlaczego rektorzy to poparli??